Czy dobrze zorganizowane miasteczko, z własnymi tradycjami i zasadami, jest gotowe na pojawienie się osoby z zupełnie innym temperamentem?
Pippi jest bardzo bezpośrednia w rozmowach dorosłymi, ma bogatą wyobraźnię, jest odważna i lojalna. Jej pojawienie się w życiu mieszkańców jest pretekstem do powstania wielu nieporozumień i komicznych sytuacji.
Historia piegowatej dziewczynki, z rudymi warkoczami, kolorowymi pończochami i za dużymi butami, na pozór tylko wydaje się prosta. Pod osłoną dowcipu i lekkości opowiada o tęsknotach za własnym miejscem, za ludźmi i akceptacją.
Myślę, że tak naprawdę spotkanie to jest trudne dla obu stron. Mieszkańcy dobrze się znają, wiedzą czego można się po sobie spodziewać. Pippi jest sama (nie licząc małpki i konia), bez rodziców, w nowym miejscu.
Czasem to, co nowe i trochę inne nie od razu jest bezwarunkowo przyjmowane. Będzie musiało minąć sporo czasu i wydarzyć się coś naprawdę ważnego, by wszyscy mogli się do siebie przekonać i wzajemnie zaakceptować.
Spektakl od 6 lat.