Zalia to pseudonim artystyczny, którym Julia podpisuje śpiewane przez siebie utwory. Nagrała ich już kilka, ale póki co unika podawania konkretnej daty wydania debiutanckiej płyty.

- Na razie po prostu chcę próbować wydawać nowy materiał i patrzeć, dokąd to wszystko zmierza - mówiła wokalistka w "Serdecznych dźwiękach".

Julia stara się mieć uszy szeroko otwarte na otaczające ją dźwięki.

- Moim zdaniem zawód muzyka łączy nie tylko z siedzeniem w czterech ścianach studia i pisaniem piosenek, ale też ze słuchaniem, inspirowaniem się, poznawaniem nowych brzmień. Ja bardzo dużo słucham muzyki, myślę, że to naprawdę dużo daje.

Rozmówczyni Mateusza Krautwursta odniosła się też do jego pytania o to, czy wyjazd na studia do Londynu wiąże się z planami zrobienia kariery międzynarodowej. – Na pewno chciałbym poznać tamtejszy rynek muzyczny, chciałbym poznać tam ludzi, na przykład po to, żeby móc pracować kiedyś jako songwriter. Myślę też, że bardzo fajne jest dla muzyka i w ogóle dla człowieka pobyć trochę w innym miejscu i złapać trochę innej perspektywy.